Halina Rybak-Gredka

Przeskocz nawigację.

(28-02-2010, 14:57) I kosmos...

"Dobry mebel jest odpryskiem minionych dziejów, narzeczeni deseczką na kładce wieczności, a ja - w swoim mozole - literką w księdze kosmosu." Kazimierz Kutz

"Takiej książki, jak powieść Kutza nie było w Polsce dawno, a czytam dużo, to jest dzieło światowego formatu, noszące w sobie cały kosmos spraw i uniwersalne przesłanie o ludzkim losie, który mielony jest przez tryby wielkiej maszyny, jaką jest historia. To taka powieść jak "Blaszany bębenek" Grassa, czy "Sto lat samotności" Marqueza. Dawno nie czytałem czegoś tak wspaniałego. To książka, która odbudowuje wiarę w literaturę i w siłę opowiadania, a także wiarę w możliwość uczynienia własnej biografii dziełem sztuki." – napisał po przeczytaniu Piątej strony świata Remigiusz Grzela

Wczoraj, w moim ulubionym Empiku, zakupiłam debiutancką książkę Kazimierza Kutza. I czytałam. Dzień, noc i jeszcze kawałek dnia. Tak samo w 1974 roku chłonęłam pierwsze polskie wydanie "Stu lat samotności". Obydwie powieści niosą z sobą niesamowite, trudne do opisania wrażenia. Dziś z powywracanymi myślami odwodzę od grzechu przeoczenia. Czytajcie. Na Śląsku, w kraju oraz tu - w Zagłębiu. Przeczytajcie Piątą stronę świata...

I znowu chwila zdmuchuje pyłek iluzji jutra. Jakiś piasek dociera do dna oka, wirują emocje i wyobraźnia. Nasz miniaturowy kosmos wlepiony w codzienność. Nasz miniaturowy kosmos uwikłany w tysiące przeszłych losów i zdarzeń. Nasza muszla czy kamyk w wodach potoku albo oceanu. I układa się, wypełnia. W dzieje pokoleń, w historię. Sekunda po sekundzie. W poszukiwaniach, wewnętrznym ogromie i drobiazgach, które stanowią o istocie spełnienia.

Wracam. Do działania. Do pracy. Do stokrotek na wiosennej trawie. Do afirmacji życia. I do mojej (od dziesięciolecia) podręcznej książki prof. Krystyny Wojtynek, bo: „Jutro w jajku ukryte, wczoraj spłonęło iskrą.
Tu i teraz staje się wszystko.”

Zdjęcie The Pacific Ocean z Galerii Piotra.


[powrót]

Komentarze:

15-03-2010, 23:53 Absolwent

p.Kutz zamiast książek powinien się raczej wytłumaczyć ze swoich pseudo pomysłów politycznych np: likwidacji woj. opolskiego!
28-02-2010, 20:49 Jacek Golonka

Siła Fascynacji....rozumiem to doskonale....:)
28-02-2010, 15:44 Z-a

Tak, teraz wiem co zdecydowalo o zmianie dzisiejszych planów. Ale to bardzo dobrze,że tak się stalo bo po pierwsze, zachęcilaś mnie do lektury a po drugie, dzięki temu, że zostalam w domu mialam niesamowite szczęście obserwować ośnieżone szczyty Tatr i nasze piękne Beskidy. To,że Tatry są widoczne z tej odleglości to zasluga halnego. Zdarza się to kilka razy w roku.
Dodaj komentarz:




ilość odwiedzin:  3440270