Mój przyjaciel, poeta Jacek Golonka świętował dzisiaj 30-lecie twórczej działalności. Muzyczno-poetycki benefis artysty odbył się w Klubie Rytm. Niezwykle ciepły klimat. Licznie przybyła młodzież. Zaprzyjaźnieni poeci, muzycy. Wiersze. Przepiękne brzmiące piosenki (tyle ma tekstów!). Swojskie „Jackowe wino”, pierożki, wegetariański bigos. Karty. Rozrzucone kamyki. I snucie integrującej środowisko wizji "teledysku polskiego "...
Dobrze i sensownie przystawać na jakąś chwilę. Zatrzymywać się. Usiąść. Przewinąć własny film. Sobie samemu opowiedzieć...
Oto historia opowiedziana przez Paulo Coelho: "Wyobraź sobie dwóch strażaków, którzy ugasili pożar w lesie. Jeden z nich ma twarz całą w sadzy, drugi jest zupełnie czysty. Który z nich umyje twarz w strumyku? Ten brudny popatrzy na swojego kolegę i będzie myślał, że jest czysty. I odwrotnie, ten z czystą twarzą popatrzy na ubrudzonego kolegę i powie sobie w duchu: Pewnie ja też tak wyglądam, muszę się umyć."
Bywa, że nasze własne lustro zaparowane, wyblakłe. Bywa, że wyszczerbione, obite. Ale warto popatrzeć w nie spokojnie, czule...
Komentarze:
Brak komentarzy