Oczywiście wycieczka po Lwowie. Potem otarcie się o Pierwomajsk, Nikołajew, Chersoń. Mija się, mija ukraińskie złote łany...
I wreszcie pierwsza baza w Sudaku na Krymie, wielkim półwyspie w basenie Morza Czarnego, "najpiękniejszej perle w koronie". Sudak ma doskonale zachowaną unikalną w skali europejskiej twierdzą genueńską z XIV wieku. Kilkugodzinna wędrówka wzdłuż nadmorskich murów stwarza niepowtarzalne emocje. I lata się z tu orłami…
Potem rzut oka na miejscowość Koktebel. I wycieczka - tym razem morska - stateczkiem do "Złotych Wrót" pod Karadagiem. A głębokie Morze Czarne nie skąpi atrakcji.
Na Krymie nie może oczywiście zabraknąć degustacji win i koniaków w najlepszych winnicach szczepu Massandra:)
Jeszcze spacer po Feodosi, jednym z najstarszych tam miast (założonym przez Greków w VI w. p.n.e). Tu podziwianie średniowiecznych bastionów i Baszty Konstantyna - pozostałości po genueńczykach, ormiańskiego kościoła św. Sergiusza, Meczetu Mufti Dżami.
I już druga baza – hotel Jałta. Poznawanie i korzystanie z największego kurortu Krymu jest godne polecenia. Wypoczynek w tym wyjątkowym klimacie, nadmiar jodu, olejków eterycznych sosen krymskich i miejscowe przysmaki służą strudzonym wędrowcom.
Są też kolejne atrakcje turystyczne.Wycieczka po pełnym osobliwości Ogrodzie Botanicznym w Nikicie. Wjazd kolejką linową na szczyt Aj-Petri, z którego roztacza się wspaniała panorama na Południowe Wybrzeże. Unikalny zespół parkowy i pałac Woroncowa w Ałupce. I oczywiście odwiedzenie letniej Carskiej Rezydencji w Liwadii, znanej z przeprowadzonej Konferencji Jałtańskiej w 1945 r. Wielkie wrażenie robią wnętrza użytkowane przez ostatnich, dziś św. Romanowów, pełno tu fotografii, ciepła i dziecięcych dźwięków...
Dalej przejazd południowym wybrzeżem Krymu do Sewastopolu, zwiedzenie kompleksu wykopalisk greckiego państwa - miasta Chersonezu. I poznawanie Sewastopola: Władimirski Sobór, Panorama obrony miasta przed Turkami, klasycystyczne centrum. Po drodze słynne Jaskółcze Gniazdo w Gasparze. I rzut oka na monastyr w Inkermanie będący kolebką chrześcijaństwa na Krymie. I Bakczysaraj!
I trochę oddechu, zażywania uroków plażowania nad Morzem Czarnym. Także w Odessie….
W drodze powrotnej Tarnopol. I Zbaraż! Także Humań i spacer po słynnym kompleksie pałacowo-parkowym "Zofiówka". A potem... znowu Będzin:)
4400 km na liczniku!
GALERIA ZDJĘĆ Wędrówka 2009
Komentarze:
Super zdjecie